Ogród jest dobrodziejstwem
- mówi Grzegorz Pintal
Centrum Ogrodnicze Żelazny Grzegorza Pintala to ponad 3,5 tys. m kw. tylko pod zadaszeniem. Znajdziemy tam wszystko, co do stworzenia ogrodu w podstawowym wymiarze jest potrzebne. Wszelkie ciekawostki firma jest w stanie sprowadzić na zamówienie.
- Dziś ludzie są światowymi turystami. Z podróży przywożą marzenia, które chcieliby spełnić, więc my dostarczymy i trzymetrową palmę, i wieloletni okaz bonsai - zapewnia Grzegorz Pintal.
Tak jak w każdej dziedzinie życia, tak i w ogrodzie istnieje moda.
- Każdy producent chce wyprzedzić swoją konkurencję i jakoś zabłysnąć, a klienci są coraz bardziej wybredni i poszukujący nowości - dodaje szef Żelaznego. Doskonale wie o tym producentka nasion
Joanna Legutko, która również była gościem na Powitaniu Wiosny w COŻ.
- Sprowadzamy rośliny z całego świata, z Afryki, Tanzanii, USA, Kostaryki czy Indii. Mamy produkcję w Mongolii czy Chinach, bo tam są dwa okresy wegetacji, więc dwa razy się sieje i zbiera, a u nas tylko raz - dodaje producentka.